czwartek, 5 stycznia 2012

Recenzja hotelu: The Westin Warsaw 5*

Al. Jana Pawła II 21, Warszawa
@Google Street View
www.westin.pl
TripAdvisor.com







Dzięki niesamowitej promocji serwisu hotels4u.com spędziliśmy dwie noce w dwóch luksusowych warszawskich hotelach - Westin oraz Sheraton. Na początek wrażenia z tego pierwszego, a o Sheratonie niebawem.
Detale, takie jak podświetlane szafy, stwarzały bardzo miły nastrój
W Westinie zastaliśmy przestronny, elegancko urządzony pokój w nowoczesnym stylu. W jego centrum znajdowało się duże łóżko - bardzo wygodne, z pościelą wysokiej jakości. Poza tym standardowo: szafki nocne, fotel, stolik, telewizor (duży, LCD) oraz miejsce do pracy - biurko razem z fotelem.
Obowiązkowo... Biblia :)


Jakość odbioru niektórych kanałów (szczególnie polskich) nie była niestety najwyższa
Z okna rozpościerał się ciekawy widok na centrum miasta, nawet ze stosunkowo niskiego, piątego piętra. Wydawało się, że jesteśmy sporo wyżej. Niestety nie można wjechać wyżej - windą dostaniemy się tylko na to piętro, na którym mieszkamy. Zapewne w trosce o spokój i prywatność gości.
Widok z przeszklonej windy
W pokoju znajdował się minibar. Jednak na początku naszego pobytu został zdalnie zamknięty, ponieważ przy zameldowaniu powiedzieliśmy, że nie będziemy z niego korzystać. Były natomiast do dyspozycji szklanki, kieliszki do wina, mieszadełka do drinków (plastikowe, ale widać, że wielokrotnie już używane) oraz otwieracz do wina. Można było sobie przyrządzić kawę lub herbatę. Do dyspozycji mieliśmy również kubełek na lód, a na każdym piętrze znajdowały się kostkarki do lodu.
Ceny jak na 5 gwiazdek przystało :)
Co do dodatkowego wyposażenia - w jednej z podświetlanych szaf znajdowały się żelazko oraz deska do prasowania, a w drugiej stał sejf zamykany na kod. Mieścił się w nim laptop, a że w środku było gniazdko, to i można było go naładować. Niestety na wyposażeniu nie znalazły się kapcie czy szlafroki. W łazience zamontowano i wannę, i prysznic.
Prysznic bez słuchawki; natrysk mógłby być trochę lepszej jakości
Dużo luster, drzwi do łazienki też były całe w lustrach
Jesteśmy bardzo zadowoleni ze śniadania - szeroki wybór, wszystko świeżutkie i bardzo smaczne. Kucharz na zamówienie robił jajecznicę, omlety czy racuchy (pancakes).
Pancakes z syropem klonowym, do tego miks owoców
Mus m.in. z kiwi i mięty, muffinka, suszone owoce z czekoladą, rogalik francuski i koreczki

Teraz najlepsza część - cena :)
W serwisie booking.com cena tego pokoju to niecałe 500 PLN.

Na hotels4u.com pokój ten był dostępny za 54,71 GBP, czyli niecałe 300 PLN. Korzystając ze świątecznej promocji, można było zrobić rezerwację ze zniżką aż 50 GBP! Jak łatwo policzyć, nocleg ten kosztował nas... 4,71 GBP, czyli około 25 PLN :)


Kliknij, jeśli podobał Ci się wpis:

2 komentarze:

  1. Jako że w ten weekend wybieram się do Sheratona w Warszawie (a to już masz zaliczone) mam pytanie, na które mam nadzieję mi odpowiesz. Czy wymagali od Ciebie karty kredytowej (jeśli tak to ile mniej więcej zablokowali) no i jak ze śniadaniem oraz korzystaniem z Fitness i sauny.
    Z góry dzięki za odp.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pytali czy się będzie korzystać z minibaru, jeśli powiesz, że nie to nie będą chcieli karty czy depozytu. Śniadanie jest w cenie (jeśli też masz rezerwację przez hotels4u). Z Fitnessu nie korzystaliśmy.

    R.

    OdpowiedzUsuń