poniedziałek, 28 listopada 2016

Salonik Club Lounge w InterContinental Dubai Marina

InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Salonik biznesowy w hotelu InterContinental Dubai Marina (którego recenzję znajdziecie pod tym linkiem) zlokalizowany jest na ostatnim, 39. piętrze hotelu. Otwarty jest od 7:30 do 22:00.

Club Lounge w tym hotelu jest raczej nie za duży, o kształcie literki "U". W jednym "skrzydle" znajduje się pomieszczenie z jedzeniem i napojami. Przechodząc dalej mijamy stanowisko recepcji, a jeszcze dalej - część ze stolikami, fotelami i kanapami, którą widać na poniższych zdjęciach:
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Na końcu znajduje się jeszcze pokoik z drukarką i komputerem, a za nim również toaleta wraz z łazienką wyposażoną w prysznic.

Z saloniku można również wyjść na taras, który ciągnie się dookoła wieżowca, także jest świetnym miejscem do podziwiania okolicy. Szczególnie w nocy, gdy temperatura powietrza jest bardziej znośna, a słońce nie nagrzewa balustrady do czerwoności.
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Centrum handlowe Dubai Marina Mall.
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Palma Jumeirah wyłaniająca się zza apartamentowców.

Przekąski


Przez cały dzień w saloniku Club Lounge można napić się herbaty lub kawy z ekspresu.
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Ewentualnie skorzystać z szerokiego wyboru zimnych napojów - od wody, i to nie byle jakiej, bo San Pellegrino lub Acqua Panna (lub Schweppes), poprzez Coca-Colę/Fantę/Sprite oraz tonik i ginger ale Schweppes aż po Red Bulla. Jedynie zdziwił mnie brak dostępnych szklanek, ale i tak zanim wyjąłem coś z lodówki, to któraś z bardzo sympatycznych pań z obsługi zdążyła zapytałć czy życzę sobie napój z lodem czy bez i momentalnie wracała ze szklanką. Może po prostu tam mało kto się fatyguje, żeby samemu coś z lodówki wyciągać... ;)
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Z przekąsek dostępne były natomiast różnego rodzaju orzeszki, grissini, kruche ciastka i czekoladki oraz owoce, również suszone.
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja

Afternoon Tea


Od godziny 15:00 do 17:00 serwowany jest natomiast mocno brytyjski podwieczorek - popołudniowa herbatka. Tak zwany afternoon tea lub high tea to zwyczaj celebrowania godziny piątej po południu, popularny nie tylko w domach w Wielkiej Brytanii, ale także i w luksusowych hotelach na całym świecie.

Do tej "herbatki" serwowane są słodkie i słone przekąski. Wybieramy sobie zza szybki coś, na co mamy ochotę, ale po co się ograniczać, skoro można spróbować wszystkich specjałów, podanych w takim wypadku na efektownej, kilkupiętrowej wieży z talerzykami. W końcu od czegoś się bierze nazwa high tea. :)

Właściwie wszystkie ciastka, ptysie, babeczki, kremy, pianki, arabskie specjały, makaroniki oraz quiche, mini-hamburgery czy tortille z łososiem były pyszne!

Szkoda, że nie zrobiłem bardziej szczegółowego zdjęcia (w końcu czasem powinno się korzystać z opcji "macro" w obiektywie, skoro już takową posiada), ale wprawne oko zauważy, że niektóre te desery były do tego udekorowane jadalnym (niestety!) złotem. :)
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Aha, jakby tego było mało (a nie było, taki niepozornie wyglądający zestaw nasyci nawet dwóch głodomorów!), to pani zaproponowała jeszcze ciastka typu scones, czyli takie okrągłe, lekko słodkie, jeszcze ciepłe bułeczki podawane z dżemem oraz bitą śmietaną.
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Poezja! Najgorsze jednak, że zdążyliśmy już się najeść tymi wszystkimi słodkościami, a już godzinę później w club lounge zaczynały się...


Happy Hours


InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Happy Hours, czyli wieczorny cocktail trwa w saloniku hotelu InterContinental Dubai Marina od 18:00 do 20:00. Dostępne są wtedy zimne przekąski, ale można także zamówić sobie coś na ciepło. Na osobnym stanowisku serwowane są również sałatki.
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Z dań na ciepło można było zamówić: potato tikki, sajgonki z kurczakiem, quiche ze szparagami czy mięsne kibbeh. Wszystko to w formie przekąsek typu mezze.
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Poniżej, na dużym talerzu - zestaw wszystkich tych przekąsek wraz z sosami.
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Podczas tych dwóch godzin serwowany jest również alkohol. Napoje wysokoprocentowe w Dubaju są raczej trudno dostępne, a przez to też i drogie. Za piwo czy lampkę wina w restauracji trzeba wydać jakieś minimum 30 złotych, ceny drinków w klubach zaczynają się natomiast od 100 złotych. Może więc to być dobrą motywacją do rezerwacji hotelu właśnie z dostępem do saloniku. :)

W club lounge alkohol jest oczywiście darmowy i bez ograniczeń (oprócz czasowych:). Dostępne były piwa (Stella Artois, Heineken, Peroni czy Corona), wina (różne rodzaje musujących, białych oraz czerwonych) oraz szeroki wybór mocniejszych alkoholi:
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Zamawiać można było także i drinki. W menu widniały takie pozycje jak: Kir Royal, Dry Martini, Cosmopolitan, Negroni czy Long Island, ale nie było też problemu z zamówieniem jakichś innych, np. Mojito czy Margarita.
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Dla niepijących alkoholu dostępne były także tzw. mocktaile (np. Shirley Temple, Sun Riser czy Gentle Sea Breeze). Dopiero po fakcie, bo przeglądając zdjęcia menu, znalazłem, że zamówić można było także i soki: pomarańczowy, zielone jabłko, mango, ananasowy, marchwiowy, limonkowo-miętowy, a nawet i aloesowy.

Wieczorem również można skorzystać z tarasu i popodziwiać niesamowite widoki:
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja

Śniadanie


W saloniku do godziny 11:30 serwowane jest śniadanie. To kolejny świetny argument, żeby dokupić sobie dostęp do club lounge. Było to jedno z najlepszych śniadań, jakie jadłem w hotelowych salonikach. O ile nie najlepsze.
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Nie wygląda może na jakiś bardzo bogaty wybór, ale za to jakościowo było rewelacyjnie. Łosoś, pyszne wędliny, sery, różne dodatki, a także i hummus. Do tego świeże pieczywo, w tym chlebek pita.
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Do picia to, co przez cały dzień, czyli herbata, kawa z ekspresu oraz zimne napoje. Do tego dostępne były również przepyszne, świeże soki - m.in. pomarańczowy, grejpfrutowy, arbuzowy(!) czy mieszanka pomarańczy, marchwi i imbiru. Gdy któryś z nich się skończył, to doszedł jeszcze limonkowo-miętowy, który dopiero był strzałem w dziesiątkę! Nie za słodki i mega orzeźwiający.
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Dostrzeżecie jakiś polski akcent na tym zdjęciu? :)
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Soki: arbuzowy, limonkowo-miętowy oraz grejpfrutowy.
Przykładowe "zestawy" śniadaniowe poniżej. ;)
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Można sobie było także zamówić przygotowane według życzenia dania z jajek. Poniżej pyszne jajka po benedyktyńsku, z łososiem.
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
W menu znalazłem także danie o tajemniczo brzmiącej nazwie szakszuka (shakshouka), co w wolnym tłumaczeniu oznacza wielki bałagan. Jest to popularne na Bliskim Wschodzie danie składające się z jajek, pomidorów, papryczek chili i cebuli, przyprawione kminkiem. Tej ostatniej przyprawy jakoś zbytnio nie wyczułem, ale ogólnie była to pyszna i ostra jajecznica.
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja
Do dań na ciepło zamówić można było także: pomidorki koktajlowe, pieczone ziemniaczki, boczek cielęcy, kiełbaski drobiowe, fasolkę, pieczarki sauté czy tosty francuskie.

Mi już ledwo starczyło siły "tylko" na deser. :) A ten też był bardzo smaczny, z różnego rodzaju ciastkami, muffinkami, owocami (np. winogrona czy kawałki melona) i orzechami (np. orzeszki piniowe).
InterContinental Dubai Marina - Club Lounge - recenzja

Powtórka z Afternoon Tea


Dzięki posiadaniu statusu IHG Ambassador, doba hotelowa w InterContinentalach kończy mi się nie o 12:00, tylko aż o 16:00. Do tej godziny mogę więc korzystać również ze wszystkiego, co oferuje club lounge. Przed wymeldowaniem się z hotelu mogliśmy więc drugi raz skorzystać z Afternoon Tea! :)


Ogólne spostrzeżenia


Obsługa saloniku była na bardzo wysokim poziomie. Szczególnie sympatyczna była pani o imieniu Lindo (chyba, że źle spojrzałem i pani się nazywała po prostu Linda:). Chociażby na śniadaniu, gdy na stoliku znajdowały się serwetki, a nie zdążyłem jej jeszcze rozłożyć na kolanach, to pani coś podając to zrobiła. Później poszedłem sobie coś nałożyć i odłożyłem serwetkę na krześle, a zanim wróciłem, to była ona już złożona na stole. :)

Małą wadą saloniku w tym hotelu był lekko utrudniony dojazd do niego windą. Ogólnie w hotelu InterContinental Dubai Marina są jakieś trzy windy dojeżdżające do standardowych pokoi i apartamentów, czyli do 12. piętra, a trochę dalej znajdują się jeszcze ze cztery wjeżdżające z parteru tylko na wyższe piętra (do rezydencji długoterminowych oraz do saloniku). Z samego dołu nie ma problemu, ale jeśli jesteśmy w pokoju na np. 10. piętrze, to najpierw musimy wjechać na 12. piętro (lub na parter), przejść do drugich wind i dopiero którąś z nich dojedziemy do saloniku. Podobnie jest przy powrocie do pokoju.

Jest niby jedna winda jadąca do góry również i z pięter od 3. do 12., ale wyjątkowo długo się na nią czeka i po paru minutach się poddałem. :)


Podsumowanie


Club lounge w InterContinental Dubai Marina jest rewelacyjnym salonikiem biznesowym! Świetne jedzenie właściwie przez cały dzień, duży wybór alkoholi wraz z drinkami przez dwie godziny trwania happy hours, a do tego ten widok z tarasu na ostatnim piętrze hotelu!

Jeśli nie mamy zarezerwowanego odpowiedniego typu pokoju, to można dopłacić do saloniku 400 AED (plus 20% podatków) lub 320 AED (plus podatek) gdy posiadamy status IHG Ambassador. Do tego dochodzi jeszcze 20 AED podatku turystycznego, chociaż ta opłata jest i tak doliczana do kosztu noclegu. Moim zdaniem warto tyle wydać, szczególnie przy dwóch osobach w pokoju. Poza tym, skoro już jesteśmy w Dubaju, to warto się szarpnąć na coś wyjątkowego, a nie tylko oglądać luksusy wokół nas. :)


Kliknij, jeśli podobał Ci się wpis:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz