Stosunkowo niedawno otwarty (w sierpniu 2013 roku) hotel Hampton by Hilton Warsaw Airport znajduje się w odległości jedynie dwóch (lub czterech, w zależności w którą stronę się jedzie) przystanków autobusowych (linii 175, 188 lub N32) od Lotniska Chopina. Ale żeby się do niego dostać można też skorzystać z bezpłatnego transferu do/z lotniska. Z hotelu do centrum Warszawy dojedziemy w jakieś pół godziny komunikacją miejską lub szybciej na przykład
Uberem za ok. 19-25 zł.
Od razu przepraszam za jakość zdjęć, miałem wtedy do dyspozycji jedynie telefon komórkowy :).
Wszystkie pokoje w tym trzygwiazdkowym hotelu są tego samego typu, także nie ma co liczyć na jakiś upgrade za status w HHonors. Zdaje się też, że wszystkie wyposażone są w podwójne łóżko typu "queen" (marki Hampton Bed Experience), a brak jest pojedynczych łóżek "twin". Jedyną różnicą między pokojami jest to, że niektóre z nich posiadają fotel, a inne - rozkładaną sofę.
Trzeba przyznać, że łóżka są
baardzo wygodne, z wysokiej jakości poduszkami i pościelą. Niestety to w naszym pokoju dość mocno skrzypiało i to od samego siedzenia na nim. A przecież w łóżku nie tylko się siedzi... można także wygodnie przeglądać internet na laptopie, dzięki podstawce oraz bezpłatnemu łączu wi-fi ;).
 |
| Rozkładana sofa |
Pokoje o powierzchni 20 m² są ładnie i nowocześnie urządzone. Wszystkie są klimatyzowane. Miłośnikom lotnictwa spodoba się obraz umieszczony nad łóżkiem. :)
Wysokie okna można w całości zasłonić szczelną roletą (i jeszcze dodatkowo zasłonką).
Do dyspozycji mamy dwie butelki darmowej wody oraz czajniczek do zaparzenia kawy/herbaty.
Szkoda jedynie, że kable pod telewizorem nie zostały lepiej ukryte, niby szczegół, ale psuje ogólne wrażenie.
W pokoju dostępnych jest sporo wolnych kontaktów - po dwóch stronach telewizora, dwóch stronach łóżka oraz w łazience.
Całkiem duża szafa mieści w sobie deskę do prasowania i żelazko oraz sejf na laptopa.
Łazienka czysta, o wystarczającej powierzchni oraz ze sporą kabiną prysznicową.
Nie trzeba się martwić o kosmetyki - są dobrej jakości i w dużej ilości (w dyspenserach). Wszystkie firmy "purity Basics" wyprodukowane specjalnie dla Hampton by Hilton. Przy umywalce jest mydło do rąk oraz balsam nawilżający, a pod prysznicem - mydło do ciała, szampon oraz odżywka.
W hotelach Hampton by Hilton dostępne jest dla wszystkich gości
darmowe śniadanie. Szczerze mówiąc, to za dużo się po nim nie spodziewałem, właśnie z tego względu :). A jednak, rano mocno się zdziwiłem! W końcu czy poniższy zestaw wygląda jak darmowe śniadanie i to w 3-gwiazdkowym hotelu? ;)
Smaczne wędliny, różne rodzaje sera, w tym takie białe serki na słodko; bekon, kiełbaski, pieczone ziemniaczki i inne rzeczy na ciepło; trochę warzyw i owoców; mleko z płatkami i jogurty. Na słodko można sobie było zrobić tosty z dżemem albo po prostu wybrać słodkie bułeczki czy jakieś ciasto drożdżowe. Tylko kawa nie była z ekspresu, ale i tak całkiem smaczna; herbata marki Eilles Tee. Jedynie, z tego co pamiętam, to soki nie były najlepsze.
Śniadanie podawane jest od godziny 6:00 do 10:00, a w weekendy do godz. 11:00.
W hotelu Hampton by Hilton Warsaw Airport można przez 24h na dobę korzystać z niemałej
siłowni.
Jeśli ktoś by chciał skorzystać z przyhotelowego
parkingu, to kosztuje on 30 zł za dobę (zewnętrzny) i 40 zł (podziemny), czyli w sumie o połowę taniej niż
przy samym lotnisku.
Myślę, że ten Hampton jest
jednym z najciekawszych hoteli w okolicy Lotniska Chopina. Na pewno wybrałbym go przed
Novotelem Warszawa Airport (chociaż tam nie jadłem śniadania) i raczej też chętniej od
Holiday Inn Express Warsaw Airport, w którym śniadanie jest jednak słabsze (no ale dobrze się tam zbiera punkty w IHG:). Ciekaw jestem jeszcze hoteli:
Sound Garden,
Airport Hotel Okęcie,
Warsaw Plaza Hotel czy znajdującego się naprzeciwko terminalu
Courtyard by Marriott Warsaw Airport oraz jeszcze niewybudowanego, pięciogwiazdkowego hotelu
Renaissance Warsaw Airport.
A Wy macie jakiś swój ulubiony hotel lotniskowy? :)
Kliknij, jeśli podobał Ci się wpis:
Ciekawy opis i bardzo fajny hotel. Renaissance na pewno bedzie najlepszym z tych hoteli, ktore wymieniles (ma miec basen :) )
OdpowiedzUsuńA propos sniadania to nie ma czegos takiego jak darmowe sniadanie. Ok hotel moze sie tak reklamowac, ale prawda jest taka, ze na pewno za to sniadanie zaplaciles :P
Dzięki ;)
OdpowiedzUsuńNo Renaissance na pewno, ogólnie może być i najlepszym "Marriottem" w Polsce, ciekawe :)
No pewnie i racja, warto jednak pamiętać, że tutaj jest już wliczone w cenę :)
Pokój w Marriocie nas rozczarował, ale nie jedliśmy śniadania, nie było czasu, jednakże super wygoda - terminal o krok od hotelu
OdpowiedzUsuńNo właśnie dlatego go nie wymieniłem, hehe :)
OdpowiedzUsuńDobra przekonałeś mnie:P, dzisiaj przetestuję tego Hamptona za punky.
OdpowiedzUsuńDla punktowiczów śniadania mam nadzieję też dają gratis/w punktach/cenie??:>
Ha, to się nazywa siła pozytywnej recenzji! ;)
OdpowiedzUsuńTak, dla wszystkich gratis ;)
Potwierdzam rzetelna recenzja, z resztą jak zawsze :P Mocne 3 gwiazki jak nic sie należą. Zdecdowanie lepszy niż HIE Airport, śniadanie lepsze, rownież. Od siebie dodam że w cenie jest także busik hotelowy z/do na lotnisko w cenie.
OdpowiedzUsuńTaki prawdziwy lotniskowy mocno gwiazdkowy hotel, czuć że jest jeszcze świeży.
PS
Przede mną meldowali się skośni, za dwie dwójki zapłacili grubo powyżej 800 PLN, taka cena była w dniu przyjazdu. Podczas gdy za punkty można było zabookować ten hotel za 10k (korzystając z promocji 5k + 5 k) za 50 USD za pokój także lekko połowe mniej
:). Chyba że robili jakś fast track, co zmienia diametralnie postać rzeczy, chociaż nie wydaje mi się, ponieważ płacili gotówką a przy recepcji stali z dobre 15 minut.
Hehe, dzięki :)
OdpowiedzUsuń