poniedziałek, 5 grudnia 2016

Recenzja hotelu: Novotel Wrocław Centrum

Zostałem ostatnio zaproszony na oficjalne otwarcie wrocławskiego Novotelu, który przez ostatni rok przechodził renowację wnętrz. Dawny hotel Orbis Wrocław jest teraz pierwszym w Polsce hotelowym combo - w jednym budynku znajduje się zarówno ekonomiczny ibis Wrocław Centrum, zlokalizowany na pierwszych czterech piętrach hotelu (o którym jeszcze napiszę pod koniec tej recenzji), oraz czterogwiazdkowy hotel klasy średniej, czyli Novotel Wrocław Centrum (piętra od 5. do 11.).

Novotel Wrocław Centrum
(oficjalna, TripAdvisor(#16/73), Booking(8,7), HotelsCombined)


Obydwa hotele oprócz pięter, mają także osobne wejścia (chociaż jest przejście między jednym a drugim na poziomie lobby) oraz osobne restauracje śniadaniowe.

Bardzo ciekawie urządzone jest w Novotelu lobby, które aż zachęca do spędzenia w nim czasu. Dużo miejsc do siedzenia, można się nawet wygodnie położyć na dużych poduchach. Akurat we Wrocławiu odbywały się Mistrzostwa Świata Jujitsu i całe lobby wypełnione było zawodnikami z każdego zakątku globu i tętniło życiem.
Obok znajduje się jeszcze kącik do gier z konsolą Xbox z czujnikiem ruchu Kinect oraz multimedialnym stolikiem z grami, z których chętnie korzystają zarówno młodsze, jak i pełnoletnie dzieci. ;)

Można także skorzystać z baru czy restauracji NOVO2:

Tak natomiast prezentuje się otwarta recepcja:
Cztery powyższe zdjęcia pochodzą ze strony Accora.
W Novotelu Wrocław Centrum pokoje Superior (czyli w tym wypadku podstawowej kategorii) znajdują się na piętrach od 5. do 9., a Executive na dwóch ostatnich - 10. i 11. Ja otrzymałem pokój typu Executive numer 1020, czyli na dziesiątym piętrze.

W całym hotelu jest bezpłatny dostęp do Internetu, wystarczy podać swój (lub dowolny, hehe) adres email i zostaniemy zalogowani do sieci.


Pokój Executive

Pokój wystarczających rozmiarów, z podwójnym łóżkiem oraz wygodnym fotelem z podnóżkiem. Do tego jeszcze fotel przy ściętym biurku, które dzięki temu nie zajmowało za dużo miejsca.
Na ścianie ciekawa fototapeta rozweselająca wystrój pokoju. W różnych pokojach występują różne jej kolory i motywy.
Na ścianie zawieszony bardzo duży, jak na hotel, bo aż 48-calowy telewizor, w którym dostępnych było m.in. kilka różnych kanałów Canal Plus. Na biurku znajdował się jeszcze głośnik bluetooth, umożliwiający słuchanie muzyki w dobrej jakości np. z własnego smartphone'a.
Łóżko miało dość twardy, ale wygodny materac. Nie zachwyciła mnie jakość pościeli, zresztą prześcieradło było albo za wąskie na ten rozmiar łóżka albo źle naciągnięte, bo wyciągając lekko kołdrę pokazywał się goły materac. O dziwo bez jakiejś nakładki, która jest nawet i w ibisach (i ich łóżkach "Sweet Bed by ibis"). Można też było lepiej zadbać o czystość pokoju - dolne "półki" przy łóżku nie przeszły niestety "testu białej rękawiczki". ;)

W pokoju czekał na mnie poczęstunek powitalny w postaci ciastek, a do tego pamiątka - wrocławski krasnal oraz zestaw, który rzeczywiście przydał się w przetrwaniu następnego poranka. Będę musiał jeszcze napisać parę słów o imprezie otwarcia, ale ogólnie było świetnie! :)
Pokoje klasy Executive, oprócz czajniczka elektrycznego, dostępnego we wszystkich pokojach, wyposażone są także w ekspres do kawy na kapsułki Nespresso.
Poniżej jeszcze całkiem fajny widok z okna (które, tak swoją drogą, się nie otwierało):

Łazienka


Łazienka w tym hotelu była maluteńka. Musiałem się nieźle nagimnastykować, żeby zrobić jej jakiekolwiek zdjęcie. Drugim obiektywem, jaki sobie kupię do lustrzanki, będzie chyba "rybie oko", bo 24 milimetry (i to przy pełnej klatce) się do takich celów nie nadają. :)
Łazienka miała jednak sporą zaletę - nieparujące lustro. Do tego słuchawka prysznicowa z przyjemną funkcją napowietrzania wody.
Trochę krótka była ta szyba zasłaniająca prysznic, ale jakoś udawało mi się nie zalać łazienki. Poza tym, tak jak niektóre hotele zapominają zamontować pod prysznicem półeczkę na kosmetyki, tak tutaj była ona nawet i trochę za duża. Może miała nadrabiać lekki brak miejsca przy umywalce. :)
Fajne kosmetyki "fair trade", a do tego zestawiki: vanity set oraz do golenia. Trochę szkoda, że kubki były plastikowe - jednorazowe.

Pokoje Superior


Miałem okazję jeszcze zwiedzić inne pokoje w tym Novotelu. Z tego co zapamiętałem, to pokoje Superior nie różnią się wielkością od Executive. Nie ma w nich natomiast takiego dużego fotela z podnóżkiem czy ekspresu do kawy. W łazience natomiast kosmetyki dostępne są w dyspenserach i pewnie nie są takie fajne.
Chyba najciekawszym pokojem w całym hotelu jest pokój MyRoom, czyli zaprojektowany przez jednego z pracowników i odzwierciedlający jakąś jego pasję. Tutaj, jak widać, pokój ma motyw rowerowy i wyglądał bardzo sympatycznie. Pokoje MyRoom dostępne są także i w innych hotelach Accora w Polsce, warto się o nie dowiadywać. :)

Siłownia


W hotelu Novotel Wrocław Centrum dostępna jest nieduża, ale nowoczesna i dobrze wyposażona siłownia. Można także skorzystać ze znajdującej się obok sauny suchej.
fot. Accor

Śniadanie


Śniadanie we wrocławskim novotelu było smaczne, chociaż bez większych zachwytów. Standardowy wybór dań plus wędzona rybka (ale nie łosoś) czy sałatka z ciecierzycy. Nie było jakiegoś stanowiska z live cooking czy możliwości zamówienia dania z jajek, ale przynajmniej jajecznica była smaczna, a nie z proszku. :) Kawa z ekspresu, soki raczej średnie.
Nawet duży był natomiast wybór owoców czy słodkich bułeczek/rogalików/drożdżówek. Na słodko były też naleśniki i pancakesy, które można sobie było polać truskawkowym musem.
Przed restauracją zauważyłem jeszcze możliwość skorzystania z szybkiego śniadania składającego się z kawy lub herbaty, soku owocowego, crossainta(-ów?) oraz świeżego owocu.
Poniżej jeszcze ceny pokoi oraz innych usług hotelu Novotel Wrocław Centrum, które wyświetlały się przy recepcji w dniu wymeldowania:

ibis Wrocław Centrum


Przedstawię jeszcze kilka migawek z hotelu ibis Wrocław Centrum, który miałem możliwość zwiedzić:
Trzeba przyznać, że jak na ekonomiczny hotel, to pokoje były duże (wielkościowo podobne do tych w Novotelu). Zachwalane z każdej strony łóżko wyglądało na bardzo wygodne. :)
Przy łóżku chyba nie było kontaktów, ale można sobie było przeciągnąć taką kostkę na długim kablu, która znajdowała się na biurku.
Zestawik powitalny.
Wprawdzie śniadania w ibisie nie jadłem, ale ciekawe czy nie potrafiłoby ono zawstydzić tego w Novotelu. Podobno wiele różnych dań bazuje na polskich jabłkach, a do tego codziennie o danej godzinie (w tygodniu o 8:00, a w weekendy trochę później) szef kuchni częstuje gości gorącą szarlotką prosto z pieca! Miałem ją okazję spróbować i była pyszna, a co dopiero gdyby była świeżo wyjęta z piekarnika!
Na zdjęciu szef kuchni, który w hotelarstwie pracuje od... 1968 roku. :)

Podsumowanie


Combo hotelowe Novotel/ibis Wrocław Centrum ma dobrą lokalizację przy ul. Powstańców Śląskich 7, około jeden kilometr od dworca PKP czy PKS. Z hotelu można także dojść na Rynek w jakieś 20 minut, mijając centra handlowe, teatry czy Operę.

Novotel Wrocław Centrum jest przyjemnym, fajnie odnowionym hotelem z bardzo dobrą kuchnią w restauracji NOVO2, do tego w przyzwoitej cenie. Mogliby jedynie pomyśleć nad urozmaiceniem śniadań oraz popracować nad dokładniejszym sprzątaniem pokoi. :)

Zaciekawił mnie ibis Wrocław Centrum, który pomimo, że jest hotelem budżetowym, to wcale na taki nie wygląda!


W hotelu Novotel Wrocław Centrum nocowałem na zaproszenie Grupy Orbis, ale wyrażone w recenzji opinie są jak najbardziej moje własne! :)


Kliknij, jeśli podobał Ci się wpis:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz